Z czym kojarzy Ci się słowo DIETA?
Odchudzanie, jedzenie tylko zdrowych rzeczy, liczenie kalorii, wyrzeczenia, zero słodyczy, męka i wysiłek.
A jeśli powiem Ci, że dieta to po prostu sposób odżywiania? Każdy z nas je. Jeden zdrowo, drugi mniej, jeden gotuje samodzielnie, drugi kupuje gotowce. Ale wszyscy mają jakąś dietę, swoją, taka jaka im pasuje i do jakiej są przyzwyczajeni.
Przypomnij sobie czasy, gdy nie przejmowałeś się tym ile coś ma kalorii, czy sprawi, że przytyjesz. Gdy cieszyłeś się na wspólne pieczenie ciasta w święta, zapach naleśników na obiad lub wyjście na pizzę ze znajomymi. Jadłeś wtedy to, na co miałeś ochotę i kiedy chciałeś. Może miałeś jakiś rytuał? Kawa zaraz po przebudzeniu? Po obiedzie zawsze coś słodkiego? Przed snem kubek kakao? Fajnie, dobrze mieć swoje nawyki, bo czujemy się z nimi bezpiecznie. Czemu więc teraz, gdy chcesz zmienić swój wygląd (schudnąć, przybrać mięśni) lub poprawić zdrowie, rzuciłeś to wszystko w kąt i zmieniłeś swoją dietę o 180 stopni? Kawę zamieniłeś na szklankę wody, mimo, że potem jest Ci nie dobrze. Na deser patrzysz z zażenowaniem i ściska Cię, że nie możesz go zjeść. A gdy kładziesz się spać o północy, to burczy Ci w brzuchu, bo po godzinie 18 zabroniłeś sobie jeść. Nie tędy droga!
Nie oddzielaj diety od życia – ona musi być jego częścią. Inaczej, poddasz się zanim rozpoczniesz ją na dobre.
1. Zaplanuj posiłki pod SWÓJ plan dnia.
Ilość posiłków w diecie to kwestia bardzo indywidualna. Jedni lubią mieć wypełniony żołądek na długo, a inni wolą jeść mniej ale częściej. Jeśli wstajesz wcześnie i późno chodzisz spać dobrym rozwiązaniem będzie 5-6 posiłków. Jeśli nie masz czasu na gotowanie to rób 4 większe posiłki. Jeśli rano nie masz apetytu możesz poczekać ze śniadaniem do południa i zjeść większą kolację. Znajdź swój rytm i się go trzymaj.
2. Jedz to co lubisz najbardziej.
Na pewno masz jakiś swój ulubiony posiłek. Może jest to spaghetti, albo jajecznica? Również będąc na diecie możesz go jeść. Wprowadzając kilka drobnych zmian możesz uzyskać zdrowy i lekki posiłek. Np. w spaghetti zamieniając mięso wieprzowe na drobiowe, a do jajecznicy dodać mniej masła, a więcej warzyw. Mając w jadłospisie swoje ulubione smaki masz mniejszą szansę na „rzucenie się” na coś niezdrowego 😉
3. Zamień sklepowe na domowe.
Zamiast kupować słodkich płatków śniadaniowych przygotuj sobie domową granolę. Frytki możesz również zrobić samodzielnie. A nawet na pizzę znajdzie się miejsce! Swoje ulubione przekąski przygotuj w domu – dzięki temu to Ty masz kontrolę nad tym ile tłuszczu lub cukru się w nich znajduje.
4. Korzystaj ze zdrowszych zamienników.
Gdy najdzie Cię ochota na coś słodkiego nie bój się po to sięgnąć. Lecz zamiast czekolady możesz wybrać np. batona muesli. Następnym razem zjedz jakiś słodki owoc. Zrób tak raz, drugi, trzeci a być może za czwartym już w ogóle nie będziesz musiał podjadać.
5. Czytaj składy produktów.
Wiele produktów, z pozoru zdrowych, skrywa w swym składzie nie małą ilość cukru, soli, tłuszczu i różnych chemicznych dodatków. Zanim kupisz jakiś produkt wczytaj się w jego skład. Zamiast słodzonego cukrem dżemu wybierz taki, który ma 100% owoców. Szynki i sery to dosłownie „kopalnia soli”. Wybierz takie, które mają jej jak najmniej. To samo dotyczy tłuszczu i chemicznych dodatków. Śniadaniowe musli może natomiast być słodzone syropem glukozowo-fruktozowym. Ale spokojnie, Twoje ulubione produkty na pewno mają swoje odpowiedniki z czystym składem.
6. Dodaj smaku swoim daniom.
Jałowe posiłki szybko się nudzą i nie dają motywacji do kontynuowania diety. Dlatego zadbaj o to, by mieć pod ręką kilka przypraw, które dodadzą im smaku. Mogą to być zioła, sproszkowany czosnek, papryka, imbir itd. Nie bój się eksperymentować. Jedyne co musisz ograniczyć to sól. Resztą baw się do woli.
7. Nie skupiaj się na celu, a na drodze do niego.
Perspektywa pięciu miesięcy do uzyskania wymarzonej wagi brzmi zbyt abstrakcyjnie? Nie myśl o tym teraz. Skup się na tym co masz robić – jedz według założeń, trzymaj się planu treningowego i doceniaj swoje osiągnięcia każdego dnia. Udało Ci się zrobić wszystkie treningi? Nie podjadałeś w tym tygodniu słodyczy? Super! To już jest sukces, bo właśnie ten tydzień lub ten jeden dzień był Twoim celem. Jedynie na efekty trzeba trochę poczekać.
Wszyscy jesteśmy na diecie, więc dostosuj SWOJĄ pod SIEBIE!
Dieta może być najróżniejsza: odchudzająca, lecznicza, wegetariańska, ketogeniczna, niskobiałkowa. Nie wkładaj jej do jednej szuflady. Nie musisz jeść tak jak powiedział dany specjalista. Kieruj się jego wskazówkami, ale dopasuj je do swojego dotychczasowego stylu życia. Nie musisz ze wszystkiego rezygnować i jeść tego czego nie lubisz. Weź to co lubisz TY, tylko zrób to w zdrowej wersji!