Majówka to oficjalny czas rozpoczęcia sezonu grillowego. Kiełbasy, karkówki, żeberka, skrzydełka… co dusza zapragnie wyląduje na naszym ruszcie. Przyrządzone na grillu mięso jest niewątpliwie bardzo smaczne, ale niestety niezbyt dietetyczne. Jedno takie posiedzenie potrafi dostarczyć bardzo dużo kalorii, a dodatkowo ten sposób obróbki termicznej mięsa może być szkodliwy dla naszego organizmu.

Czy grillowanie jest szkodliwe dla zdrowia?

Tak naprawdę każda obróbka termiczna mięsa powoduje wytwarzanie pewnych ilości związków chemicznych o potencjalnym działaniu rakotwórczym. Zarówno opiekanie na grillu jak i zwykłe smażenie, które stosujemy na co dzień. Najwięcej takich substancji powstaje z mięsa czerwonego – wieprzowiny i wołowiny. Jeśli mamy do czynienia z grillowaniem, to niebezpieczeństwo wzrasta, jeśli wykonujemy je nieumiejętnie.

Przede wszystkim należy pamiętać, że grillowanie powinno odbywać się nad żarem, nie nad ogniem. Skapujący w płomienie tłuszcz powoduje powstawanie rakotwórczych związków, które osadzają się na żywności. W białkach i tłuszczach poddanych działaniu wysokiej temperatury (powyżej 200 stopni) powstają wielopierścieniowe związki aromatyczne (WWA), np. benzo(a)piren, który ma udowodnione działanie kancerogenne. Związki te wpływają na strukturę DNA, stabilność błon komórkowych, rozregulowują procesy komórkowe i inicjują powstawanie wolnych rodników. W ten sposób mogą inicjować niekontrolowane podziały komórkowe, które są przyczyną nowotworów.

Czy można używać rozpałek do grilla?

Rozpałki, zarówno te w kostkach jak i w płynie, to również substancje chemiczne, które ulatniają się z dymem otaczającym grillowaną żywność. Bądź cierpliwy podczas rozpalania węgla i stosuj je w minimalnych ilościach. Użyj ich przed, a nie w trakcie smażenia, aby większość chemii wyparowała, zanim nad dymem znajdzie się jedzenie.

Czy aluminiowe tacki nadają się na grilla?

Jeśli mięso było marynowane w “kwaśnej zalewie”, np. z octem lub sokiem z cytryny, to nie kładź go na aluminiowych tackach. Kwaśny odczyn zwiększa stężenie związków glinu (czyli aluminium), a te przenikają z tacek do żywności. W innym przypadku tacki są wręcz wskazane aby zmniejszyć kontakt mięsa z unoszącym się dymem. Można także zastosować folię aluminiową i opiekać w niej ziemniaki lub rybę z warzywami.

Po każdym grillowaniu ruszt powinien być dokładnie czyszczony, w celu pozbycia się z niego polimerów kwasów tłuszczowych znajdujących się w przypalonym tłuszczu. Ich ponowne ogrzewanie powoduje wzrost toksyczności.  Dobrym wyborem będzie grill gazowy lub elektryczny, przygotowana na nim żywność jest dużo zdrowsza.

Po omówieniu techniki grillowania przejdźmy produktów, które na nim lądują.

Jak “odchudzić” grillowe jedzenie?

Standardowy zestaw Polaka na grillu: dwie kiełbasy, trzy plastry boczku i gruby kawałek mięsa. Oczywiście wszystko suto maczane w ketchupie lub musztardzie. Do tego opiekany chleb z masłem i szklaneczka piwa (a może dwie?).

Czy wiesz, że takie jedno posiedzenie przy grillu może dostarczyć 1000 – 1500 kcal?! Jest to mniej więcej połowa z tego ile powinniśmy sobie dostarczyć z posiłków w ciągu całego dnia! Dla niektórych może to być i ¾ dziennego zapotrzebowania. Raz na jakiś czas można sobie pozwolić na taką nadwyżkę, lecz jeśli zdarza się to za często, np. co tydzień, przez cały okres wiosenno-letni, to z dużym prawdopodobieństwem odbije się to na naszej wadze, a także… zdrowiu.

Jedzenie z grilla dostarcza dużej ilości kalorii, ale oprócz tego jest też źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, które zwiększają ryzyko chorób serca. Znajdują się one przede wszystkim w tłustych kawałkach mięsa, np. boczku. Grillowane jedzenie, a zwłaszcza gotowe marynowane mięsa oraz mieszanki przypraw na grilla, zawierają też bardzo dużo soli, której nadmiar jest jedną z przyczyn nadciśnienia.

Miłośników grillowania, którzy dbają o swoją sylwetkę, uspokajam i podaję wskazówki jak zorganizować grillowanie aby było smacznie, zdrowo i mniej kalorycznie:

  1. Zrezygnuj z boczku i innych tłustych kawałków mięsa, wybieraj te chude części.
  2. Zamiast kiełbasy i steków możesz zrobić np. szaszłyki z piersi z kurczaka i warzyw w ziołowej marynacie.
  3. Nie kupuj gotowych mięs na grilla w marynacie. Zawiera ona zazwyczaj dużo niezdrowych dodatków i sporą ilość soli.
  4. Unikaj gotowych mieszanek przypraw na grilla, zawierają one dużo soli oraz chemicznych aromatów.
  5. Zamiast tego używaj dużo ziół i przypraw. Nadają one smaku i są też źródłem antyoksydantów, więc w pewnym stopniu zrównoważą działanie wytwarzających się pod wpływem WWA wolnych rodników.
  6. Do posiłku przyrządź sałatkę ze świeżych warzyw.
  7. Nałóż sobie dużą porcję i zjedz ją PRZED daniem z grilla. Dzięki temu wcześniej się nasycisz i prawdopodobnie zjesz mniej.
  8. Po zjedzeniu każdej kiełbasy odczekaj 5 min i dopiero wtedy zdecyduj czy nakładasz sobie na talerz kolejną. Zbyt szybkie jedzenie powoduje, że nie zauważamy kiedy jesteśmy już najedzeni.
  9. Zrezygnuj z piwa na rzecz wody z cytryną i miętą. Możesz wypróbować także domowej roboty mrożoną herbatę lub świeże soki owocowe.
  10. Wszystkie sosy do mięs są bardzo kaloryczne, używaj je w niewielkich ilościach. Zrezygnuj z tych na bazie majonezu, najlepszym wyborem będzie musztarda i ketchup.

Niewielkie zmiany, a robią różnicę – prawda? 😉

Jak mawiał Paracelsus: “Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę”. Przyrządzenie potraw z grilla, od czasu do czasu, nie zaprowadzi nas do grobu 😉 . Nie należy przesadzać z jego częstotliwością, ale nie ma powodu, aby za każdym razem odmawiać znajomym wspólnego grillowania. Dodatkowo, przyrządzenie go w wersji FIT, wyjdzie nam tylko na zdrowie, oszczędzi sporo kalorii i nie zrujnuje sylwetkowej formy, którą szykowaliśmy na lato.

Po więcej dietetycznych faktów, przepisów i relacji zapraszam Cię na mojego Instagrama oraz Facebooka. Jeśli to przeczytałeś – zostaw po sobie ślad!



Darmowa dieta!Zapisz się do newslettera i odbierz swój jadłospis